DingChu - 2010-02-20 21:47:06

Mieskałeś w dzielnicy chandlowej gdzie lubiłeś najczęściej przesiadywać u Buster'a. Który traktował Cię szczególnie mile nazywając swoim stałym klijentem. Penego dna Buster zachorował na czarnicę, to była bardzo zarażliwa choroba, więc musaiłeś opuścić tamto miejsce jak najszybciej wynosząc się stamtąd żeby się tym wstrętmym czernidłem nie zarazić. Od początku byłeś sam, ale to szybko uległo zmianie ponieważ zakumplowała się z Tobą niejaka Vulpix która Cię bardzo szybko polubiła.

-Ty, Nidoran? Lubisz Mnie chociaż? -Zapytała przyglądając Ci się. -wiem, że wyglądam na taką, której jakby woda sodowa uderzyła do łba. Ale przynajmniej odezwij się do Mnie. Zdradź Mi, praszę kochanie co do Mnie naprawde czujesz... No wyraź, to urocze Kocham. I przytul Mnie do siebie jak swoją ukochaną milunie.... No Nie wstydz się Ty Mój, króliczku kochany... Ty Moje urocze słoneczko.... Ty Moja gwiazdko na niebie.... Największe Ty Moje szczęście....

Master - 2010-02-21 09:35:58

Heh no oczywiście ale najpierw muszę się Ciebie zapytać czy ten no bo chcę wyruszyć w podróż i no ten będziesz ze mną podróżować-zapytałem z głupim uśmieszkiem przytulając się do niej.To jak będzie Vulpi?

DingChu - 2010-02-21 11:17:39

-Skarbie? Jeszcze się pytasz... Kochanie! Ależ tak! Pójdę za Tobą chodźby w ogień! -Zawołała przyjaźnie uśmiechjąc się co Ciebie, po chiwili popchnęła Cię przeracając. Nastepnie czule się do Ciebie przytuliła niemal wchodząc na Ciebie. Chwilę potem zaczęłą Cię namietnie lizać zostawiając na Twoim pyszczku gęte msugi śliny. Potem zaczęła lizać CIę po brzuchu jakby była do szaleństwa w Tobie zakochana. -Kocham Cię... Zawsze tak będzie!

www.1101bwgrupaa.pun.pl www.leisuretime.pun.pl www.sojuszasylum.pun.pl www.demetri-forum.pun.pl www.karczmafantastyki.pun.pl